Ostatnio mam wenę do pisania opowiadania o trenerach ^^
Bohaterka opowiadania
Imię:Misaki Nazwisko:Kuchiro Wiek:15 lat. Profesja:Trenerka Region:Kanto Miasto:Pallet Town. Starter:Squirtle Imię:Mizu
Pokemony: Ponyta
Rozdział 1-Starter
Jest popołudnie. -Zaraz wyruszam do profesora Oaka po swojego pierwszego pokemona-Pomyślała Misaki kończąc pakowanie plecaka. Była już gotowa do podróży po regionie Kanto,jej cel to zdobycie wszystkich odznak i wygranie ligi. -Już czas-Powiedziała i wyszła ze swojego pokoju. Gdy zeszła na dół zobaczyła w przedpokoju na lustrze karteczkę. Jesteśmy na wykopaliskach Vermilion City,życzymy ci przyjemnej podróży,na stole leży mapa która może ci się przydać w twojej wyprawie. Mama i Tata. Młoda trenerka uśmiechnęła się i schowała mapę do plecaka,następnie wyszła z domu. Szybkim krokiem ruszyła do profesora Oaka. Był ciepły letni dzień,w sam raz na rozpoczęcie podróży,po 20 minutach Misaki doszła do laboratorium. Nie mogąc się doczekać zapukała i otworzyła drzwi do budynku. -Dzień dobry!Przyszłam po swojego startera!-Powiedziała z uśmiechem. -Witaj,pokaże ci jakie startery masz do wyboru-Profesor zaprowadził trenerke do stolika na którym siedziały 3 pokemony. -Masz do wyboru Charmandera,Squirtle i Bulbasaur-Powiedział. Misaki przez chwilę myślała nad wyborem pokemona,ale szybko zdecydowała. -Wybieram...Squirtle! -Świetny wybór,ten wodny pokemon jest lojalny i łatwy w treningu-Mówiąc to podał jej pokeball ze Squirtle,oraz dał pokedex i 5 pokeballi. -Dziękuje profesorze-Dziewczyna schowała rzeczy do plecaka,a następnie wypuściła Squirtle. -Ruszamy mały!-Powiedziała do swojego startera,a Suirtle wskoczył jej na ramię. Wyszli razem z laboratorium,aby rozpocząć swoją podróż.
Rozdział 2-Drugi pokemon
Gdy Misaki z Squirtle wyszli zobaczyli hasającą na polu Ponyte Młoda trenerka wyjęła z plecaka pokedex i zaciekawiona pokemonem zeskanowała go. Na urządzeniu zobaczyła taki skan: Ponyta Ognisty Pokémon koń. Ewoluuje w Rapidasha.Jej kopyta są 1000x twardsze od diamentów.Ponyta przypomina konia z ognistą grzywą i ogonem .Jej futro jest w całości kremowe. Płeć:Samica Typ:Ognisty Ataki:Żar,Akcja,Szybki atak. Dziewczyna zafascynowana ognistym pokemonem spojrzała na Squirtle. -Na pewno wygrasz z nią walkę,ale najpierw dowiem się czegoś więcej o tobie-Powiedziała i skierowała pokedex na swojego startera. Zobaczyła na ekranie jego skan: Squirtle Wodny Pokémon żółw,Ewoluuje w Wartotle.Squirtle dzięki opływowemu kształtowi i niezwykłym umiejętnościom, może się poszczycić tytułem świetnego pływaka. Pokémon ten jest bardzo dzielny i wytrwały,walczy dopóki jest w stanie, a nawet gdy przegrywa nie daje za wygraną.Tego pokemona można spotkać w ciepłych rejonach mórz i oceanów Płeć:Samiec Typ:Wodny Ataki:Atak ogonem,Bąbelki,Wodna broń,Akcja. Misaki uśmiechnęła się na widok skanu. -To co Squirtle chcesz walczyć z Ponytą?-Zapytała,a stworek pokiwał głową. -Ok,to użyj akcji i bąbelek! Pokemon posłusznie wykonał ataki,Ponyta zdezorientowana dostała,lecz nie padła. Rozzłoszczona zaatakowała Żarem. -Kontratak wodną bronią! Ataki zderzył się! -A teraz atak ogonem! Ponyta uniknęła ataku Squirtle i zaatakowała go Szybkim atakiem,dostał,ale się nie poddawał. -Zaatakuj bąbelkami!-Ponyta kontratakowała żarem i ponownie ataki się zderzyły. -Akcja i wodna broń!-Squirtle zaatakował,Pokemon koń nie zdążyła zrobić uniku i dostała,była już wyczerpana i ledwo się trzymała. Misaki wyjęła pokeball z plecaka i z dużym rozmachem rzuciła w Ponyte. Pokeball złapał pokemona i pikał przez kilka sekund,aż w końcu zatrzymał się. -Super!Złapaliśmy Ponyte!Świetnie sobie poradziłęś Squirtle!-Misaki przytuliła swojego startera i pogłaskała go.Po chwili ruszyli w dalszą podróż.
Rozdział 3-Porwanie.
Szli około 2 godziny przez las. Trenerka,oraz jej starter zatrzymali się na rozwidleniu dróg. -Hmm...idziemy w prawo czy w lewo?-Zapytała swojego pokemona. Squirtle wskazał łapką na lewo. -Wiesz co Squirtle?Abyś się różnił od innych pokemonów twojego gatunku nadam ci imię,Dobrze?-Pokemon ucieszył się z tej propozycji. Misaki po chwili zastanowienia,powiedziała do niego: -Nadam ci imię Mizu,które oznacza wode,więc pasuje do ciebie-Uśmiechnęła się do Mizu,a on zadowolony z imienia wskoczył jej na ramię. Po chwili usłyszeli jakiś hałas dobiegający zza krzaków. Gdy tam spojrzeli zobaczyli Hauntera ,który nagle zaatakował ich kulą cienia. -Mizu bąbelki!-Krzyknęła Misaki do Mizu. Niestety Kula cienia przebiła się przez bąbelki i zraniła Squirtle. Wodny pokemon padł na jedno kolano. -Nie daj się!Atakuj wodna bronią! Mizu właśnie chciał zaatakować,gdy Haunter zaatakował Hipnozą i go uśpił. Misaki podbiegła do swojego startera by go zabrać do Centrum pokemon,ale pokemon duch użył Złowrogiego Wiatru i trenerka straciła przytomność. Gdy się ocknęła nie było ani Mizu,ani Hauntera. -O nie,ten Haunter zabrał ze sobą Mizu!Musze go odzyskać!-Wstała i pobiegła w las w poszukiwaniu Hauntera,oraz jej pokemona.
Rozdział 4-Zespół R
Misaki z Ponytą już od 2 godzin szukały Mizu,oraz Hauntera,lecz niestety na próżno,zaczęło robić się późno. -Nie możemy teraz się poddać,szukamy dalej-Trenerka zawzięcie rozglądała się za swoim ukochanym stworkiem. Ponyta szturchnęła ją i pokazała głową na mały płomyk ognia widniejący z daleka. -Ognisko,może ludzie którzy tam są widzieli może Mizu.-Powiedziała Misaki z nadzieją w głosie. Poszły są w stronę płomieni,gdy były blisko zobaczyły zza drzew 2 postacie siedzące przy ognisku,kobietę i mężczyznę. Byli ubrani w stroję z literą R.
Obok nich siedział Haunter,a niedaleko pokemona w klatce był Mizu. -Dużo kasy dostaniemy za tego Squirtle-Powiedziała Kobieta. -Zawsze można dać go też do laboratorium,aby nasz profesorek Shiranui zrobił sobie na nim eksperymenty-Mężczyzna z kobietą zaśmiali się. -Zespół R jest najlepszy,co nie Harry?-Powiedziała Kobieta. -Tak Mary,nikt nas nigdy nie pokona!-Odpowiedział Harry. Misaki słysząc ich słowa pomyślała o tym kim są. -Zespół R?No tak słyszałam o nich to organizacja przestępcza, próbująca zdobyć władze nad światem Pokémonów.Szczycą się wielkim uznaniem w swej profesji-Stwierdziła. -Nie poradzimy sobie same z nimi-Spojrzała czy nie ma jakiegoś pokemona w okolicy. Po chwili zobaczyła Kadabre
Rozdział 5 Trener Kaeru
-Kadabra?-Zdziwiła się Misaki patrząc na pokemona,zaciekawiona nim wyjęła pokedex i zeskanowała go. Kadabra Pokémon telepata.Kadabra jest Pokémonem psychicznym.Ewoluuję w Alakazam.często można go spotkać na pustyni.Jego specjalną umiejętnością jest Teleport. Płeć:Samiec Typ:Psychiczny Ataki:Hipnoza,Psychofala,Psychiczne Cięcie,Medytacja,Teleport Kadabra spojrzał na ognisko,a następnie na młodą trenerke,w końcu pokazał że ma iść za nią. Misaki razem z Ponytą poszły za pokemonem,po paru minutach doszły na polane niedaleko ogniska zespołu R. Gdy tam dotarły zobaczyły Trenera,nie zauważył ich.
-Gdzie byłeś Kadabra?Szukałem cię-Kadabra w odpowiedzi pokazał na Misaki i Ponyte. -O witaj,coś się stało?Mój pokemon zawsze przyprowadza kogoś wtedy gdy stało się coś złego.A tak w ogóle Mam na imię Kaeru.-Powiedział Trener do naszej bohaterki. -A ja nazywam się Misaki.zespół R porwał mojego Squirtle,sama bym nie dała rady z nimi, a twój pokemon był w pobliżu i tak do ciebie trafiłam-Wyjaśniła Misaki. -Rozumiem,pomogę ci odzyskać Squirtle,chodźmy-Wrócili do miejsca,gdzie przedtem Misaki obserwowała zespół R. Tym razem oprócz Hauntera przy klatce był jeszcze Arbok -Nie martw się,poradzimy sobie z nimi i odzyskamy Squirtle-Powiedział Kaeru i uśmiechnął się do naszej bohaterki. Dziewczyna odwzajemniła uśmiech. -Mam pomysł twój Kadabra zajmie się Arbokiem,a ja z Ponytą zajmiemy się Haunterem-Powiedziała Misaki.
Oceńcie bo nie wiem czy pisać dalej.
|