Wszedłem do laboratorium profesora troszkę wystraszony,ponieważ chciał,żeby maszyna wylosowała jego ulubione pokemony,ale nic nie wiadomo.
-Lubię wszystkie typy pokemonów,ale jeżeli trzeba wybrać,to trzeba-powiedział i dał profesorowi karteczki:,,,,.
-Oby maszyna wylosowała moje ulubione pokemony-mruknął do siebie pod nosem.
Offline
Przyszedłem do laboratorium a następnie przywitałem się ze wszystkimi trenerami a następnie podszedłem do maszyny.
-Pięć typów trudny wybór ale już wiem na pewno jakie będą trzy pierwsze wystarczy wybrać dwa.Na początek na pewno mój ulubiony typ czyli mrok, drugi to lód następny będzie stal.Jeszcze dwa w takim razie biorę typ Lot i i ostatnim typem jaki wezmę będzie duch.
Offline
-Którego pokemona wybrać-pomyślał patrząc się na wszystkie pokemony.
-Wszystkie,są dobre na swój sposób-powiedział do siebie.Popatrzał się jeszcze raz na pokemony i jego uwagę przykuł Spheal.
-Wybieram Spheal`a-powiedział.
Offline
Gdyż zobaczyłem na pulpicie ognistą małpkę czyli Pansear i pięknego pokemona aury czyli Riolu, to zacząłem skakać z radości jak mały dzieciak, a przecież miałem już 16 lat i ogólnie byłem bardzo poważny ale teraz nie mogłem skrywać emocji, krzyczałem też takie krótkie słowa:
-Hura! Hura! Mam do wyboru dwa super pokemony!
No ale moja radość w końcu minęła bo wiedziałem, że znowu będzie mnie czekać trudna decyzja czyli tak jak zawsze jak się zastanawiam, zmarszczyłem czoło i zacząłem przemyślenia.
No to tak oby dwa pokemony są super, ale Riolu znajduje się w mojej pierwszej trójce ukochanych pokemonów lecz tego pokemona widziałem w adopcjach i to o wspaniałym imieniu White więc, moja odpowiedź padnie jednak na Panseara
Następnie już ze spokojem i pewnością, którego pokemona wybiorę podszedłem do profesora Oaka.
-Panie profesorze, mój mentorze jako mojego pierwszego pokemona wybiorę Panseara, którym będę się wspaniale opiekować. Więc jak pan może proszę wysłać mi jego pokeball do mojego rodzinnego miasta czyli Eterny bo tam ruszam w podróż.
Następnie gdy poinformowałem o tym profesora ruszyłem już z powrotem do mojego rodzinnego regionu czyli Sinnoh.
Offline
-Jest trafiły się super pokemony nie licząc Hoot-Hoot'a.Ale którego by tu sobie wziąć? Najbardziej by mi pasował Snorunt, bronzong lub Murkrow.
Po krótkiej chwili zastanowienia zdecydowałem.
-Biorę tego Snorunta
Offline
Pewnym krokiem przekroczyłem drewniany próg laboratorium, z lekkim uśmieszkiem na twarzy. Dzień zapowiadał się dobrze - miałem otrzymać swojego pierwszego Pokemona. Byłem ciekaw, jaki on będzie, ale starałem się tego zbytnio nie okazywać. Podszedłem do profesora, i zacząłem mówić:
-Dzień dobry, profesorze! Nazywam się Mav, i przyszedłem aby odebrać swojego pierwszego pokemona.
Słowa te wypowiadałem powoli,. i zarazem bardzo wyraźnie, aby mężczyzna w pełni zrozumiał moją wypowiedź. A teraz miałem jeszcze wybrać pięć typów Pokemon. Na krótką chwilę zamyśliłem się, lecz po krótkim momencie wiedziałem już, co zrobię.
-Postanowiłem wybrać typy: Mrok, Ogień, Duch, Psycho, Wodny.
Po tych słowach, czekałem już tylko na propozycje Pokemonów ze strony profesora.
Offline
A więc maszyna wylosowała ci owe pokemony...
Dla Maverixxa:
- Cóż, całkiem ładne. Osobiście polecam tego psychicznego.
Offline
Przyjrzałem się uważniej wylosowanym pokemonom. Większość wyglądała całkiem, całkiem, ale przeraziłem się pokemonem-świeczką. Ten glutowaty też nie budził we mnie dużego entuzjazmu, więc zastanawiałem się nad pozostałą trójką. Po dłuższej chwili moich jakże głębokich przemyśleń, wiedziałem już, jakiego pokemona wybiorę.
-Hmmmm... -powiedziałem -Wezmę Cyndaquila!
Chwyciłem Pokeballa z moim nowym pokemonem, po czym wyszedłem z laboratorium z uśmiechem na ustach.
Offline
Mężczyzna uważnie przyjrzał się wszystkim pokemonom. Stanął przy pierwszym z nich i uważnie mu się przyjrzał. Zaczął głośno żuć gumę.
-Ten jest za gruby - powiedział i podszedł do kolejnego z nich.
Uważnie przyjrzał się duchowi, uważnie się mu przyjrzał i dotknął czubka znajdującego się na jego głowie.
-Ten duch wcale nie jest straszny - odparł i stał już przy kolejnym ze stworków. Kolejny też mu się nie spodobał, chciał mieć pokemona, a nie różową mysz. Krab również nie wywołał na nim wrażenia, ale przy tym ostatnim zatrzymał się i uważnie oglądał.
-Ale ekstra ognisty małpiszon, biorę go. - wykrzyknął zadowolony
Offline
Wchodzę do sali i rozglądam się za profesorem.
-Witam słyszałem, że to tu wybiera się pokemony.
Uśmiechnąłem się do Profesora i myślę.
-Moje ulubione typy tak? To chyba wybiorę Psycho, Lód, Lot, Normal oraz Trujący.
Offline
Wchodząc do budynku profesora Oak'a byłem mile zaskoczony, ponieważ jeszcze tylu ludzi nie widziałem w jednym miejscu. Każdy mógł wybrać swojego pierwszego pokemona i to mnie skusiło by wstąpić tutaj. Po chwili ktoś dał mi kartkę na której było napisane Twoje ulubione typy pokemonów. Zastanawiając się nad wyborem musiałem zawrzeć wszystkie za i przeciw, które mam wybrać. Wówczas wpadł mi do głowy ciekawy pomysł. Podszedłem do profesora i powiedziałem:
- Dzień dobry profesorze. Chciałbym wybrać sobie pierwszego pokemona a typami jakie wybieram to: stal, walka, woda, elektro i roślina .
Czekałem teraz jakie stworki tym razem wylosuje dla mnie.
Offline
Uśmiechnięta weszłam do laboratorium .Po wejściu zaczęłam się przyglądać maszynie,później wzięłam od profesora Oaka kartkę z typami i spojrzałam na nią.
-Hmmm...5 typów...na pewno będzie to ogień, ponieważ to mój ulubiony typ,następnie wybieram elektryczny,psychiczny,stalowy i na koniec normalny.-Zaznaczyłam wybrane typy z nadzieją że pokażą się ciekawe i silne pokemony.Z uśmiechem patrzałam na ekran maszyny.
Offline
Nie chcę mi się pisać po raz 50 tego samego...
Dla Sivla:
Dla Ketotha:
Offline