Dobrze, a więc za chwile pojawiło się 10 pokemonów.
Oto te dla Lotosa:
A te dla Zielonego:
Offline
Szedł tu jakby od niechcenia, strasznie zaspany chwycił klamkę prawą ręką i otworzył drzwi. Przygładził ręką swoje rozczochrane czarne włosy i przetarł oczy. Sięgnął do kieszeni swojego płaszcza i wyjął z niego gumę o smaku miętowym. Wziął dwa listki i zaczął rzuć. Rozejrzał się do pomieszczeniu i wolnym, chwiejnym krokiem stanął przy stoliku na którym leżały kartki. Wziął jedną z nich i uważnie obejrzał. Wsadził rękę do kieszeni w poszukiwaniu długopisu. Wyglądało to tak jakby kieszeń nie miała końca, ponieważ grzebał w niej i grzebał jakby miał tam stos jakichś innych rzeczy. Po długich poszukiwaniach wyciągnął czarny długopis i podszedł do ściany. Docisnął do niej karty by móc wygodnie pisać i jakby bez zastanowienie zaznaczył nazwę Normal.
-Co by tu jeszcze wziąć, może ducha... zawsze lubiłem duchy... o i truciznę jako dziecko bawiłem się w złego doktorka. Niech będzie jeszcze ogień jako dziecko zawsze bawiłem się w podpalacza... znaczy strażaka, a jeśli mowa o strażakach to wezmę też i wodę - powiedział cichym zaspanym głosem i szybko zaznaczył wymienione przez siebie wcześniej nazwy. Zamknął długopis i schował z powrotem do kieszeni. Kartkę wziął w prawą rękę i podał doktorowi. to był jego pierwszy pokemon jednak pomimo tego nie było widać po nim zbytniej ekscytacji. To pewnie z powodu krótkiego snu.
Offline
Na ekranie pojawiły się następujące pokemony:
- Cóż, a więc... którego z nich chcesz. - Spojrzał z uśmiechem na chłopaka.
Offline
-Dzień dobry, Jestem Etra. Przyszłam tutaj w celu wybrania pokemona ze startera.-uśmiechnęła się dziewczyna i zaczesała włosy na bok.
-Czy zatem mogę już wybierać?-zapytała i nie słysząc odpowiedzi zaczęła ciągnąć dalej temat.
-No więc tak. Moje ulubione typy to: lód, ogień, mrok, elektryczny oraz ostatni pozostawiam Panu do wyboru.-uśmiechnęła się i oczekiwała w napięciu, aż zobaczy propozycję swoich przyszłych partnerów w walkach pokemon.
Offline
Weszłam do pomieszczenia i rozejrzałam się. Gdy profesor objaśnił mi co i jak zaczęłam wypełniać kartkę, aż doszłam do typów. "Pięć typów trzeba wybrać ? No cóż, pewnie będzie co wybierać" powiedziałam w myślach i zaznaczyłam takie typy:
, , , ,
I oddałam kartkę profesorowi. Czekałam, jakie maszyna mi startery dobierze.
Offline
Wchodzę do laboratorium podekscytowany ponieważ doiero zaczynam przygodę.Moją uwagę przykuła maszyna ale zaraz wysłuchałem profesora i oddałem kartkę z zaznaczonymi typami:
Ostatnio edytowany przez Violet (2011-02-14 07:10:38)
Offline
O to profesor wyjął 15 poke balli, które 3 z nich pójdą do Trenera/Trenerki.
O to profesor pokazuje pokemony dla Etry:
O to profesor pokazuje pokemony dla Andela:
O to profesor pokazuje pokemony dla Violeta:
Więc którego wybieracie? - Spojrzałem na nich
Przyszedłem do laboratorium profesora i spytałem się go, czy mój starter został wylosowany
Profesor odpowiada tak!
- Dobrze - mówię do profesora - Panie profesorze, mogę zobaczyć wyniki?
-Profesor pokazuje mi je
- Hmm trudny wybór, każdy z tych jest słodki i mocny... wybiorę tego pokemona!
Wyszedłem z moim pierwszym pokemonem zadowolony i radosny.
Offline
Wchodzę do laboratorium profesora bardzo podekscytowany tym, że dziś dostanę swojego pierwszego Pokemona.
- Dzień Dobry profesorze, przyszedłem tutaj w celu wybrania mojego pierwszego Pokemona. A więc, czy mógłbym już wybierać.
Po tych słowach profesor dał mi kartę z 16 typami stworków i powiedział, żebym wybrał 5 z nich.
Hmm... mój ulubiony typ to smok, ale takiego nie ma więc wybiorę resztę moich ulubionych.
Po dłuższych rozmyślaniach wybrałem następujące 5 typów:
Offline
Maszyna po raz kolejny rozpoczęła. Tym razem z niezwykłym łomotem. Widocznie zaczęło już ją to powoli męczyć. Lecz po chwili wypuściła 5 poke kulek, z których profesor wypuścił następujące stworki:
- To jak? Którego bierzesz chłopcze?
Offline
Trudny wybór. Waham się między Snover'em, Slugma'ą, a Klink'iem. Dobra, niech będzie Snover.
Wziąłem PokeBall, w którym znajdował się wybrany przeze mnie Pokemon.
Bardzo dziękuję profesorze - powiedziałem uradowany i wyszedłem na zewnątrz rozpocząć moją pierwszą przygodę.
Offline
No gabinetu profesora Oaka wchodzi młody chłopak o zielonych, spiczastych włosach, ubrany w luźne zielone rzeczy, a jego imię to Yami. Chłopak od razu zaczął się rozglądać za profesorem, a gdy już jego zobaczył to z uśmiechem na twarzy do niego podszedł i się ukłonił z grzeszności.
-Dzień dobry panie profesorze, nazywam się Yami Luminoz i przyszedłem do ciebie po mojego pierwszego pokemona, który służył by mi przez całą moją podróż pokemon jak i trenerską jak i koordynatorską.
Wtedy chłopak jeszcze raz rozejrzał się po pomieszczeniu i zauważył maszynę w której podaje się typy pokemona startowego. Chłopak powoli do niej podszedł i patrzył na nią żeby zobaczyć co musi zrobić po chwili zaznaczył na tej maszynie na początku takie typy:
Lecz gdy profesor zobaczył, ze chłopak włączył tylko dwa to zwrócił mu uwagę, ze musi zaznaczyć aż pięć typów żeby miał większy wybór startera więc chłopak wtedy trochę się przestraszył bo trzy jego ulubione pokemony były z tych typów. Wiec chłopak stanął przed maszyną i zaczął się intensywnie zastanawiać czego odznaką były zmarszczki na jego czole. Jednak po chwili się przebudził i głośno krzyknął:
-Wiem! Wiem już jakie typy pokemonów lubię jako startery.
I wtedy jak natchniony zaznaczył jeszcze takie trzy typy:
Następnie odszedł pewnie od maszyny i znowu podszedł do profesora i oznajmił mu to:
-Panie profesorze to są typy pokemonów, które chciałbym dla mojego startera więc czy pan może mi teraz pokazać jakie są dla mnie propozycje jego.
Eh mam nadzieję, że znajdą się dla mnie jakieś piękne i silne pokemony, a co najważniejsze te, które lubię.
Offline