Poke-Mystery

- Ah tak! Dobra, koniec tej zabawy. Phanpy wyłaź zza swojej tarczy i naprzód. Na początek Odor Sleuth w twojego przeciwnika (znowu), a następnie użyj Growl. Kiedy będzie już dość osłabiony z rozpędem uderz w niego tackle, tak mocno, aby aż go odrzuciło! - Wszystkie słowa wykrzykiwałem. Byłem bardzo zdeterminowany. Nie chciałem aby mój pierwszy pojedynek był przegraną walką, nie chciałem do tego dopuścić. O nie, mój cel był w ogóle inny. Aby stać się najlepszy, muszę pokonywać najlepszych...

Uważnie obserwowałem przebieg walki, w końcu dotarło do mnie. Ja faktycznie wygrywam, a po za tym... już czas.... Czas aby to zakończyć.
- Phanpy, czas na nasz ostateczny atak! Najpierw biegnij w kierunku swojego przeciwnika, kiedy ten tylko spróbuje cię zaatakować zatrzymaj się ochrona. Wówczas rusz z natychmiastowym kontratakiem pod postacią solidnego tackle. Po raz kolejny użyj growl i katuj akcjami leżącego przeciwnika. Na koniec zrób kółko wokół niego. Daj mu się podnieść wtedy wykończ go używając akcji miejmy nadzieję po raz ostatni. Naprzód! - Wydarłem się, po tym maratonie słów złapałem lekką zadyszkę, ale po chwili wszystko wróciło do normy.

W końcu dotarło do mnie... Zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy zrobić jeden przemyślany ruch. Tym razem musi mi się udać, jednakże trzeba uważać na ewentualną próbę kontry. Gorączkowo poprawiałem swoje włosy myśląc nad dalszą strategią aż w końcu...
- To jest to! - Wykrzyknąłem, zacisnąłem pięści i podniosłem je jakby na gardę.
-  Phanpy ruszaj na przód. Rozpędź się, biegnij wprost na przeciwnika, a kiedy będziesz przed nim (on nie ma siły się podnieść) wyskocz w górę pojaw się za nim, wtedy Odor Sleuth i na koniec potężny Tackle.