Cały czas po głowie chodził ci wielki stwór - Onix. Miałeś nadzieję, że jeszcze go spotkasz, w końcu uratował ci życie. Po krótkim czasie wędrówki z twego balla wyskoczył Kricketot.
- Krri! Krri!
Miał już dość czekania aż ty wreszcie go wypuścisz.
Zatrzymał się i zaczął się w ciebie wpatrywać. Po chwili wybuchnął śmiechem.
Natura Kricketota: Niecierpliwa
Offline
Wstałem popatrzyłem na Kricketota i się razem z nim śmiałem lecz po głowi mi chodził Onix.Powiedziałem do Krickeot,że pora ruszać na przygodę wziąłem wszystko co jest potrzebne na wyprawę i poszliśmy na naszą pierwszą wyprawę.Kricketot-powiedział,że jest głodny więc zatrzymaliśmy się koło drzewa i usiedliśmy na chwilkę żeby coś zjeść i odpocząć.
Offline
Kricketot co się stało?wybacz,że cię zmuszałem do jedzenia.Zrewanżuje ci się za to jeśli będę mógł.
Pytam się Kricketot'a czy zje ze mną te pyszne jagody?.
Jeśli będziesz miał już dość wystarczy,że powiesz nie!-Powiedziałem do Kricketota
Offline
Kricketot chyba nie płakał dlatego, że zmuszałeś go do jedzenia. Wstał i zaczął uderzać ucho o ucho. Rozległ się z nich doniosły dźwięk. Odpowiedział mu identyczny hałas, tylko że powtórzony kilka razy.
Zrozumiałeś. Komunikuje się z innymi poke-robaczkami - Kricketot'ami.
Może tęskni za rodziną?
Offline